Życie w centrum miasta doskwiera coraz większej liczbie osób. Tłumy, wieczny pośpiech, hałas i smog skutecznie odstręczają i nakłaniają do poszukiwania mieszkań w spokojniejszym i mniej zanieczyszczonych okolicach. Szukając lokum nierzadko zmuszeni jesteśmy do pewnych kompromisów, tak związanych z kosztami, jak z lokalizacją. Mieszkanie na wsi ma ogromne plusy: dużo przestrzeni, świeże powietrze, prywatność. Jednocześnie jednak wiąże się z wieloma wyrzeczeniami i ograniczeniami. Do miasta trzeba dojechać, a to w nim znajduje się nie tylko praca, ale i służba zdrowia czy sklepy. Dlatego coraz więcej osób decyduje się na przenosiny na obrzeża miast, gdzie powstają licznie nowe domy.
Domy szeregowe
Na terenach podmiejskich coraz częściej natrafić można na domy szeregowe. Jest to rozwiązanie pośrednie między mieszkaniem w bloku a domem wolnostojącym. W związku z tym pociąga mniejsze koszty zarówno zakupu, jak i eksploatacji. Jednocześnie takie domy na obrzeżach miast są na tyle blisko nich, że nie sprawia trudności dotarcie do pracy czy do lekarza, bądź zrobienie zakupów spożywczych. Jednocześnie zyskujemy pewien stopień prywatności. Poza tym segmenty mieszkaniowe stawiane są w taki sposób, że co najmniej część jednej ściany każdego domu jest dzielona z drugim domem. Dzięki temu oszczędza się dużo miejsca, a jednocześnie stykające się ze sobą domy sprawiają, że wolniej ucieka z nich ciepło – działa tu ta sama zasada, co w blokach.
Mimo, że szeregowce nie zapewniają takiej prywatności, jak domy wolnostojące na terenach wiejskich, pozwalają poczuć się trochę swobodniej. Obecność sąsiadów jest z drugiej strony zaletą – wiele osób urodzonych i wychowanych w mieście czuje się bezpieczniej w otoczeniu innych domostw. Dużym atutem takiej zabudowy jest ich w przeważającej mierze nowy stan i dość wysoki standard. Związane jest to z pojawieniem się „mody” na stawianie domów segmentowych względnie niedawno, przynajmniej na terenie większości naszego kraju.
Niektórzy mogą narzekać na to, że tereny podmiejskie, dawniej dzikie i niepodporządkowane człowiekowi, dziś zapełniają się coraz to nowymi osiedlami domów. Domy pod Warszawą, Wrocławiem czy Poznaniem stopniowo rozszerzają granice miast. Jest to jednak proces nie do zatrzymania, który postępuje ciągle, a biorąc pod uwagę jakość osiedli, również pod kątem ich ekologiczności i ekonomiki, nie ma w tym nic zagrażającego środowisku na skalę globalną.